
Ojcem współczesnego coachingu jest Sokrates. Jego tezy dotyczyły cnoty, czyli tężyzny życiowej, dzielności i sprawności w spełnianiu czynności zawodowych. Uważał on, że cnota jest dobrem bezwzględnym, jest wiedzą (świadomością) oraz wiąże się z pożytkiem i szczęściem. Sokrates uczył ludzi cnoty, a ściśle rzecz biorąc, rozumu, aby przez to doprowadzić ich do cnoty (dobra). To był sens jego życia.
Szukał rozmówców w miejscach publicznych, rozmawiał z nimi o ich sprawach, zmuszał do zastanawiania się nad nimi, jak również nad cnotą. Jego uczniem był między innymi Platon.
W latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku Tim Gallwey, kapitan drużyny tenisowej, odkrył, że jego podopieczni odnoszą większe sukcesy, jeśli pokaże im jak się uczyć, zamiast o tym opowiadać. Zauważył, że największym rywalem jest jego psychika, a przeciwnik. Opisał to w książce Tenis. Wewnętrzna gra.
Książkę przeczytał Brytyjczyk Sir John Whitmore, szlachcic i kierowca rajdowy. Jest autorem pojęcia coachingu ukierunkowanego na poprawę efektywności (performance coaching). Całkowicie poświęcił się coachingowi i jego promocji, wydał książkę Coaching for Performance przetłumaczoną na dziewiętnaście języków, w tym również na język polski (Coaching. Trening efektywności).
Od przełomu wieków coaching zaczął trafiać do szerokiego grona odbiorców. Korzystali z niego politycy (Margaret Thatcher, Michaił Gorbaczow, Neslon Mandela, Bill Clinton) czy sportowcy (na przykład Andre Agassi). Obecnie większość organizacji zatrudnia coachów albo szkoli własnych pracowników, aby pełnili tę rolę w ramach wykonywanych obowiązków. Coaching można stosować zarówno w pracy z pojedynczymi osobami, jak i całymi zespołami.
To, co jest bardzo istotne to fakt, że coaching może być wykorzystywany indywidualnie w pracy nad rozwojem osobistym. Jest idealnym narzędziem wspierającym pracę nad sobą.

Czym nie jest coaching?
Najlepiej wyjaśnić czym jest coaching, mówiąc, czym coaching nie jest. Odwołajmy się do przykładu. Załóżmy, że chcesz osiągnąć określony cel: nauczyć się biegle języka angielskiego. Co uzyskasz, idąc do terapeuty, doradcy w poradni specjalistycznej, mentora, konsultanta oraz coacha z tym samym celem?
Terapeuta zbada, co powstrzymuje Cię przed nauką języka angielskiego. Doradca wysłucha, jakie obawy masz związane z nauką języka angielskiego. Mentor ma doświadczenie w dziedzinie nauki języka angielskiego i podzieli się z Tobą swoim doświadczeniem i konkretną wiedzą w tym zakresie.
Konsultant powie Ci, w jaki sposób nauczyć się języka angielskiego.
Coaching nie jest więc terapią, doradztwem, mentoringiem ani konsultingiem.
Coach udzieli Ci wsparcia i zmotywuje do nauki języka angielskiego. Będzie asystował Ci w odkrywaniu Twoich własnych zasobów umiejętności i wiedzy i wspierał Cię, abyś sam stał się swoim własnym doradcą w tym zakresie.
Czym więc jest coaching?
Coaching to proces, dzięki któremu człowiek odnajduje i wdraża takie rozwiązania, które są najodpowiedniejsze dla niego oraz zgodne z jego światopoglądem.
Jest to możliwe dzięki dialogowi pomiędzy klientem a coachem. Dialog pozwala coachowanemu dostrzec nowe perspektywy, jak również lepiej zrozumieć własne zachowania i emocje, jak również innych ludzi i sytuacje.
Coaching pomaga uczyć, a nie uczy. Coaching pozwala uwolnić ludzki potencjał do maksymalizowania własnej efektywności.